Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2009

Wiosna w Rzymie

Obraz
W Rzymie przy kolumnie Trajana zakwitły drzewa laurowe! Powroty do tego miasta są zawsze jak dar od losu, czasem dość łatwy do osiągnięcia, ale i tak zawsze bardzo doceniany. Do Rzymu wracam tak często jak mogę. I zawsze, coraz bardziej jest to świadoma wędrówka do źródła, jak o Italii napisał poeta. Warto w Rzymie nie poddawać się presji czasu, bo jest tu ona wyjątkowo złudna. Im szybciej, im więcej, tym mniej zobaczymy. Oko musi opatrzyć się z rzymskimi mirabiliami, wzrok musi objąć arcydzieła, trzeba zżyć z ich blaskiem i koloraturą. Wyostrzyć na detal i potem znów objąć całość. Turyści z rozbieganym wzrokiem mają niełatwe zadanie. Pomocy szukają u przewodnika, na kartach książek. Rzym w 10 punktach, Rzym w trzy dni, Rzym - kompletny. To złudne, bo nie ma Rzymu kompletnego. Nie starczy życia dla Rzymu . Nawet najbardziej wierny czytelnik idący ulica po ulicy ścieżką wyznaczoną przez autorów może być oderwany od swojej trasy niespodziewanym promieniem słońca, zmylić go mogą ma...

Ikony w Muzeum Archidiecezjalnym

MUZEUM ARCHIDIECEZJALNE WE WROCŁAWIU zaprasza na otwarcie wystawy malarstwa MARLENY NIZIO od 25 marca 2009 Muzeum Archidiecezjalne, Pl. Katedralny 16 Czym jest ikona dziś? To pytanie, na które próbę odpowiedzi stanowi twórczość Marleny Nizio. Malarstwo Marleny Nizio wyrasta z tradycji wielowiekowej. Polski obszar kulturowy to wciąż istniejąca przestrzeń zetknięcia się Wschodu i Zachodu. Ta wyjątkowość terytorialna sprawia, że sztuka rodzimych artystów zakorzeniona w sakralnej malarskiej tradycji staje się szczególnie chłonnym nośnikiem znaczeń. Dowodem na to jest twórczość profesora Jerzego Nowosielskiego , malarza ale i teologa , artysty , który literalnie na powierzchni obrazu połączył dwa najważniejsze źródła sztuki sakralnej europejskiej , zestawił spuściznę Giotta i bizantystów. Marlena Nizio wywodzi się z kręgu profesora Nowosielskiego. Studiowała w prowadzonej przez niego pracowni na Akademii Sztuk Pięknych. Ślad Mistrza pozostaje obecny w jej twórczości , jest jak świadectwo w...

Wiosna w ogrodach

Obraz
Przed naszą warszawską Galerią zakwitły juz krokusy. Kalendarz zobowiązuje, więc teoretycznie jutro już definitywnie powinniśmy poczuć zapach wiosny. Wiosenne odradzanie się i wyjście z monochromatycznej aury najpiękniej ujawnia się w ogrodach. Stanowi inspirację dla artystów. W 1482 roku Sandro Botticelli namalował obraz do letniej villi di Castanello należącej do Lorenza i Giovanniego di Perifrancesco. Primavera jest prawdziwie wiosenna w każdym fragmencie płótna. Miękka linia, liryczny nastrój, oniryczny charakter- to wszystko jest jak tchnienie wiosny. Z ust dotkniętej przez Zefira nimfy Chloris wyrastają zielone, kwitnące pędy. Leśna murawa, na której rozgrywa się scena z udziałem trzech Gracji pokryta jest dywanem kwiatów. Botticelli poczynił wnikliwe studia botaniczne - specjaliści rozpoznają na tym obrazie nawet sześćdziesiąt gatunków roślin. To prawdziwy hołd złożony naturze , z podziwem dla jej wiosennej mocy, która jak magnez wyciąga z szarej ziemi zielone pędy roślin. Wiosn...

Ranking Rzeczpospolitej

Obraz
Co jakiś czas publikowane są różne rankingi sztuki. Kilka dni temu ranking najbardziej obiecujących artystów wzorowany na niemieckim Kunstkompassie ukazał się w Rzeczpospolitej. Pierwsze nazwiska na liście - to Kantor, Abakanowicz, Nowosielski. Rankingi pozwalają na szybki- choć pobieżny przegląd nazwisk, z których niektóre są opromienione jaśniejszym światłem recenzujących w towarzyszących rankingom komentarzach. Umożliwiają zaciekawionym czytelnikom przyswojenie kilku haseł - nazwisk twórców, o których warto wiedzieć i mówić. Z rankingami jest trochę tak jak z konkursami piękności. Zawsze pozostają w pewnym stopniu subiektywne. W tym przypadku wszystko zależy od założonego sposobu zbierania danych. Rankingi są pożyteczne. Laikowi -dają dostęp do wiedzy, a jak wiadomo, w przypadku rynku sztuki istnieje to co socjologowie sztuki określili jako asymetrię informacji. Wiedza fachowa jest niedostępna. Istnieje krąg initieés - tych którzy informacje posiadają- krytyków, kuratorów, marszand...

Profesor Zbylut Grzywacz

Obraz
Profesor Zbylut Grzywacz " Rzeczą sztuki jest stawać wobec życia, zdawać z niego rachunek ." To słowa Zbyluta Grzywacza, artysty, który znakomicie realizował to motto w swojej twórczości, jednak - do czasu. W latach osiemdziesiątych bowiem nastąpiło przewartościowanie w poglądach profesora Grzywacza. Jak sam artysta stwierdził , przestał służyć malarstwem, zaczął służyć malarstwu. Monograficzna wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie w piątą rocznicę śmierci artysty przypomina jego postać twórcy , którego sztuka zapisała się zarówno jako przekaz zaangażowania artysty, ale w późniejszym okresie - jako twórczość uwolniona od swych społecznych powinności. Wspominam galeryjne spotkania z profesorem – kiedy podróżował z Krakowa przez Warszawę nad morze. Opowiadał wtedy o swojej wyjątkowej pasji do kamieni. Miał ich wspaniałą- prawdopodobnie unikatową w Polsce kolekcję. O malarstwie mówił w tych rozmowach znacznie mniej, jakby ciszej. Malarstwo było samodzielne. Największy rozgłos t...

Piękno nagości na Zamku w Poznaniu

Obraz
W Poznaniu od dziś można zachwycać się pięknem nagości w malarskiej interpretacji najwybitniejszych artystów polskich. Wystawa obejmuje koniec wieku XIX i XX-ste stulecie. Akt w sztuce - to temat odwieczny. Niegdyś był nośnikiem symbolicznych treści . Tak było w przypadku Wenus z Willendorfu, odnoszącej się do kultu płodności. Średniowiecze negowało cielesność, ale renesans ukazał je w pełnym splendorze, w scenach biblijnych i mitologicznych. Zrodzony we Włoszech i rozwinięty we Francji system akademicki umieścił akt wśród niezależnych tematów i obowiązkowych wątków programu kształcenia. Wiek XIX i XX, czas awangard - to tło dla ewolucji formy w malarstwie. Monotematyczna ekspozycja pozwala zobaczyć te przemiany w syntetycznym ujęciu. Piękno i jego kanony ewoluowało. Dzięki poznańskiej wystawie można je zobaczyć przez pryzmat sztuki Jacka Malczewskiego, Władysława Podkowińskiego, Bolesława Cybisa, Eugeniusza Eibischa, Jerzego Nowosielskiego. Jerzy Nowosielski, Narzeczona ...

Zakopiańskie impresje

Obraz
W Zakopenem turysta łaknący kontaktu z prawdziwą , góralską kulturą może być początkowo zawiedziony. Mnie udało się podczas narciarskiego wyjazdu zaczerpnąć odrobinę cudownej, ludowej atmosfery. Okazało się, że wystarczy zboczyć z Krupówek, by trafić w samo serce góralskiej ludowości. To poza szlakami Zakopane odsłania swoją prawdziwą moc tkwiącą we wspaniałej, góralskiej architekturze. Miałam niezwykłą okazję odwiedzić Panią Ewelinę Pęksową , słynną malarkę ludową. Spotkanie z nią to było wkroczenie do innego świata. Jej zakopiański dom jest jak szkatułka wypełniona barwnymi obrazami na szkle. Wstępując tam wkracza się do świata wyobraźni malarki. To wyobraźnia kształtowana przeżyciem religijnym, opierająca się na tradycyjnej chrześcijańskiej ikonografii, ale i redagująca tę ikonografię po swojemu. W tradycyjnych przedstawieniach piety czy scen ukrzyżowania pojawiają się elementy zaczerpnięte z kultury ludowej – jak w obrazie Pobożne muzykowanie z 1972 roku, gdzie Matce Boskiej z Dzie...