Profesor Zbylut Grzywacz
"Rzeczą sztuki jest stawać wobec życia, zdawać z niego rachunek." To słowa Zbyluta Grzywacza, artysty, który znakomicie realizował to motto w swojej twórczości, jednak - do czasu. W latach osiemdziesiątych bowiem nastąpiło przewartościowanie w poglądach profesora Grzywacza. Jak sam artysta stwierdził , przestał służyć malarstwem, zaczął służyć malarstwu.
Monograficzna wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie w piątą rocznicę śmierci artysty przypomina jego postać twórcy , którego sztuka zapisała się zarówno jako przekaz zaangażowania artysty, ale w późniejszym okresie - jako twórczość uwolniona od swych społecznych powinności.
Wspominam galeryjne spotkania z profesorem – kiedy podróżował z Krakowa przez Warszawę nad morze. Opowiadał wtedy o swojej wyjątkowej pasji do kamieni. Miał ich wspaniałą- prawdopodobnie unikatową w Polsce kolekcję. O malarstwie mówił w tych rozmowach znacznie mniej, jakby ciszej. Malarstwo było samodzielne.
Największy rozgłos towarzyszył Zbylutowi Grzywaczowi gdy w 1966 roku wraz z Leszkiem Sobockim, Maciejem Bieniaszem i Jackiem Waltosiem założył w Krakowie Grupę Wprost. Grupa przetrwała 20 obfitujących w ważne wydarzenia lat. Potem autor coraz bardziej wycofywał się z czynnego, publicystycznego malarstwa na rzecz sztuki wolnej od społecznych zobowiązań.
Dzisiaj należy chyba do twórców odrobinę zapomnianych. Dlatego ważne jest przypomnienie przygotowane przez krakowskie muzeum.
Zbylut Grzywacz (1939-2004)Muzeum Narodowe w Krakowie
do 31 maja 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz