Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2012

Ogrody Moneta

Obraz
Przełom lipca i sierpnia. Dni rozpięte między upalnymi popołudniami i burzowymi wieczorami. Pachnące ziołami. Lato, pełnia lata. Myślę o ogrodach. Takich, jak ten Moneta, w Giverny. Ogród, który wypełnia każdy kadr obrazu, fotografii. Wypełniony pnączami, lianami, nenufarami. Ogrodowy "horror vacui". Tak określano barokową skłonność do wypełniania całej przestrzeni, ze ścisłym nagromadzeniem efektów. Ogrody działają chyba właśnie według tej zasady. Przestrzeń musi być wypełniona. W każdym fragmencie wolnej ziemi plasuje się jakieś nasionko i  już po chwili wychyla spod ziemi i pnie w górę, naturalnie, bez wahania. Cieciorki, goździeńce, kąkole. Koniczyny, mlecze i maki. Ostróżki i rumianki. Osty i pokrzywy.  Roślinna armia, zielona legia cudzoziemska. Przez zasiedzenie legalizują swój pobyt. Cierpliwie się rozrastają, powoli  anektują przestrzeń. Rosną dniami i nocami. Niepostrzeżenie. Cicho. Sprawuję nad nimi dyskretną pieczę. Obserwuję. Analizuję. Podziwi...

Lipiec w Polsce

Obraz
fot. Justyna Napiórkowska Justyna Napiórkowska www.osztuce.blogspot.com

Vincent van Gogh w Neunen

Obraz
Neunen. Miasteczko  położone w Holandii.  Wpadłam tu wczoraj na chwilę, w sumie przypadkowo, jako widz triatlonu.  Do największych holenderskich miast stąd chyba daleko. Wokół równinie.  Niebo nad Neunen zmienne. Pogoda kapryśna, ale życzliwa dla biegaczy. Po słonecznej połowie dnia miasteczko tonie w godzinnej ulewie, a potem znów niebo odsłania się na niebiesko, jak gdyby nigdy nic.  Og lądanie Neunen nie jest marzeniem podróżnika. Teren płaski jak stół. Las, Jezioro. Niskie domy z czerwonej cegły, ustawione w jakimś tajemnym porządku. Zgrabne ogródki, zadbane rabatki. Przycięte bukszpany, bujne kwietniki. W domach ogromne okna. Równe chodniki i ulice. Na pierwszy rzut oka miasto bez niespodzianki.  Zastanawiam się, jak Neunen widział Van Gogh. Mieszkał tu przez dwa lata, od 1883 roku. Zgodnie z paletą z jego obrazów, trwała tu wieczna późna jesień. W Neunen Van Gogh namalował obraz, który sam uznał za najlepszy. Pisał o tym do siostry Willemin...