Pejzaż z upadkiem Ikara wg Bruegela
Są takie obrazy, które mają wiele znaczeń. Można z nich czerpać skojarzenia jak z głębokiej studni chłodną wodę. Zamknięte, malarskie traktaty filozoficzne. Wielozadaniowe kryptonimy. Jak motyw z upadkiem Ikara. Pejzaż z upadkiem Ikara przypisywany jest Pieterowi Brueglowi Starszemu. Prawdopodobnie jednak obraz, który wisi w Królewskim Muzeum w Brukseli jest tylko kopią oryginału. W Polsce, w Muzeum Narodowym we Wrocławiu mamy jego wersję, pewnego autorstwa Pietera Breughla młodszego. Wymaga ode mnie odwagi, żeby o nim pisać. Dotknąć tego, co znane. Z każdej strony zinterpretowane. Obraz - jako jeden z nielicznych - obarczony obowiązkiem szkolnym, bohater wypracowania przy okazji polonistycznej wycieczki w okolice Grochowiaka, Iwaszkiewicza i Herberta. A jednocześnie jest to obraz, który pozostaje radosną enigmą. Kalamburem znaczeń. Nadchodzi taki poranek, poniedziałkowy, jak dziś, który pozwala śmiało dotknąć arcydzieła. Ten obraz towarzyszył mi od kilku dni. Moż...
Esencja wakacji. U mnie letnie rozleniwienie i mniej postów. Jeszcze trochę słońca nabrać przed kolejną słotą.
OdpowiedzUsuńMoniko, słusznie, lato tak szybko ucieka!
UsuńPiękne, letnie fotografie! Od razu można poczuć się ja na wakacjach.Ja także spędzam je w Polsce...
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję, udanych wakacji!
Usuńczyżby Justyna była zapracowana notte giorno faticar...?
OdpowiedzUsuń...piova e vento sopportar! :)
UsuńTroszkę :)