Dolnoślaskie Kościoły Pokoju
Dolnośląskie Kościoły Pokoju dobrze zasłużyły na miejsce na liście UNESCO. Miały powstać drewniane szałasy, powstały architektoniczne arcydzieła. W Głogowie, Jaworze i Świdnicy zrodziła się w XVII wieku funkcjonalność w mariażu z niespodziewanym pięknem. Miało być siermiężnie jak w koszarach, a tymczasem z każdej ściany spoglądają wesołe putta, wiją się liście akantu, błyszczą polichromie. Słowa pastora przedzierały się przez barokowy przepych ambony. Muzyka organów grzmiała z potężnych empor. Dekoracje wnętrza w zestawieniu z surowością bryły sprawiają, że detale są jak złota brosza wpięta w płaszcz z Armii Zbawienia. Kontrasty, kontrasty, kontrasty. Spróbujcie sobie wyobrazić jak wyglądały pierwotnie. Z zewnątrz trochę jak hale targowe. W środku jak złocone szkatułki. Jeden z wielu przykładów na to, jak ograniczenia podsycają inwencję. Kościoły Pokoju zbudowano w połowie XVII wieku. Powstały w dość szczególnym momencie. Skończyła się właśnie wojna trzydziestol...