W Muzeum Narodowym w Warszawie zainaugurowano jedną z najbardziej oczekiwanych - i przygotowywanych wystaw ostatnich lat. Jacek Malczewski- moje życie. Klucz skonfrontowania dzieł z biografią malarza wybrali autorzy wystawy ( komisarzem ekspozycji jest Pani Elżbieta Charazińska ). Dla mnie- to wyjątkowo nęcący sposób pokazania malarza, postaci ze spiżu, pomnikowego mistrza malarstwa polskiego. Zwłaszcza, że "w stronę Malczewskiego" spoglądałam wielokrotnie w czasie wakacji, odwiedzając Wielgie, miejscowość, w której spędził dzieciństwo. Dzisiaj tym wyraźniej, z perspektywy widzianych obrazów i lektur widzę źródła jego twórczości w tym, czego dowiadczył jako chłopiec przez kilka lat w dworze w Wielgiem, pod opieką precepta Adolfa Dygasińskiego. Dygasiński - wychowawca młodego Malczewskiego oddał mu to, co w późniejszej pracy malarskiej okazało się bardzo ważne- fascynację przyrodą i wiedzę humanistyczną. Dwa źródła twórczości. Dwa światy spójnie połączone na obrazach Mi...