Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

Tajemnice Nefretete

Obraz
Gablota stoi w centrum ciemnej sali.  Szklane akwarium w muzealnym półmroku. Snop światła wydobywa ją z nicości. Jest doskonała, tajemnicza, wniosła.  Nefretete. Magnetyczna piękność z berlińskiego Neues Museum. Większość zwiedzających przychodzi tu właśnie do niej. Stoją w bezruchu, w ciszy, w skupieniu. W bezczasie, jak ona. Nefretete promieniuje w  tym swoim szklanym pudełku. Jak motyl przypięty szpilką z perłowa główką, za smugą celofanu, w gabinecie kolekcjonera. Wyobrażam sobie emocje, jakie towarzyszyły w grudniu 1912 roku archeologom, gdy spod gruzu i kurzu, w miejscu, które było dawną pracownią rzeźbiarza Totmesa wydobyli to popiersie. Odkrywca, Ludwig Borchardt chyba od razu wiedział, że oto zmienia się hierarchia najważniejszych dzieł sztuki na świecie. Wyłoniona z pyłów Nefretete upomniała się o swoje miejsce. O gablotę, której tak uważnie strzec będą strażnicy berlińskiego muzeum. O pięknie Nefretete nie ma co mówić. Jest oczywiste, niepoddawane wąt...