Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

Drzwi Gnieźnieńskie. Z Brukseli.

Obraz
                       Bruksela. Dziś rano miastem wstrzasnęły wybuchy- najpierw na lotnisku, potem na stacji metra.  Większość osób, które los tu ściągnął, przybyły za jakimś swoim marzeniem. Także Polacy, cieszący się otwartą dla nas Europą. Europracownicy, hydraulicy, biznesmeni, pisarze i dziennikarze... Wielu z nas nie widziało tu ideału, nie było zaślepionych, ale jednak chcieliśmy realizować jakieś swoje marzenie. Marzenie wyjścia poza granice kraju, marzenie zdobywania Europy i realizowania swojej misji, choćby w najmniejszej skali. Obserwuję to od kilku lat i od kilku lat także w tym uczestniczę. Od miesięcy widzimy jak to marzenie kruszeje...Dziś jestem w Brukseli. Cichy, dość pogodny poranek przerwały informacje z mediów. A potem ten ciągły dźwięk syren, w różnych miejscach. Odczuwam ten strach, ból i żal pewnie nie mocniej, lecz tak samo jak wiele osób na świecie. Bo tu nie mie...

"Szczygieł" Carela Fabritiusa

Obraz
33,5 na 22,8 cm- to format bliski kartki papieru. Wielkość poważna, jeśli jako kartka nosiłaby słowa. Dla obrazu, oleju na desce- to format prowokująco niewielki. A motyw: szczygieł. Po prostu. Zwykły ptak, jeden z ziemskiego, przyrodniczego dostatku, z przebogatego katalogu gatunków. Carduelis carduelis , to łacińska nazwa szczygła. Brzmi poważniej niż nazwa polska, gdzie dźwięki niosą w sobie coś psotnego. Ulotnego. Zmiennego. Jako temat dla obrazu wydaje się być niewiarygodnie trywialny. Jednak ten motyw jest tak nasączony znaczeniami, że potrzebuje odczytania. Jak pełen ukrytych między wierszami znaczeń tekst potrzebuje egzegezy.  „Szczygła” namalował Carel Fabritius, najzdolniejszy malarz z pracowni Rembrandta. Niektórzy chcą w nim widzieć ucznia, który- zrodzony w blasku talentu swojego nauczyciela – za chwilę miał go przerosnąć. Wiele pisano o antyrembrandtowskim potraktowaniu światła- o malarskiej rewolucji, której dokonał Fabritius. O doskonałej technice. O...