Drodzy Czytelnicy,
chcę wyjaśnić w kilku słowach moją nieobecność na blogu. A stała się to nieobecność znacząca, dość powiedzieć, że nawet zapomniałam hasła do logowania...
Chwilowo zaabsorbowały mnie inne tematy. Jest to też czas oglądania, zbierania myśli, zbierania inspiracji. Swoją drogą- jesień- mój ulubiony czas w roku. Lubię złoto na trotuarach, lubię to lekkie niezdecydowanie pogody, lubię kosze owoców w ogrodzie, lubię wiatr, lubię szelest liści.
Przy tym- jest dośc pracowicie. Kiedy tylko pyły opadną, a ja dogonię myśli- napiszę tu o tym, co zobaczyłam tego lata, a co zrobiło na mnie duże wrażenie. Powinna zatem pojawić się Wiślica, Bejsce, Kraków...Jeden przepiękny obraz z Warszawy. Inny z Brugii. Temat z Ostendy. Z Gdańska i z Orońska. Z kilku innych miejsc. Zaczekacie?
Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości, a w międzyczasie zapraszam do artissimo.pl !
Justyna Napiórkowska
www.osztuce.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz