Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2012

Rubens w Antwerpii

Obraz
Rubens, jeden z gigantów malarstwa. Jestem w orbicie jego sztuki, życia, pasji, w Antwerpii. Dom Rubensa w Antwerpii- to właściwie pałac, ale i summa estetycznych poglądów malarza. Dom Rubensa, zrobił na mnie duże wrażenie. Projekt budynku jest autorski. Rubens to także architekt. Ale też dyplomata. I kolekcjoner. Malarz, który kochał malarstwo, i to nie egocentrycznie. Cenił także innych. Kopiował wielkich poprzedników. Kolekcjonował. Niekiedy w wielkich trudach zdobywał nowe dzieła. Wzór dla wszystkich kolekcjonerów. Zbieracz - poszukiwacz, odkrywca, kolekcjoner ciekawy świata. Tworzący własną wizję rzeczywistości zamkniętą w murach galerii malarstwa albo gabinetu osobliwości, gdzie obok piór papuzich i kłów z Afryki trzymał egipską mumię. Dziwak albo encyklopedysta. Z portretu spogląda bardziej dyplomata, wysoki urzędnik niż malarz. Dystyngowany i elegancki, ani krztyny szaleństwa nie widać w jego uważnym spojrzeniu. Znany ze swojego stoickiego usposobienia...

Leonardo, trendsetter wszechczasów

Obraz
Wnuk notariusza. Syn z nieprawego łoża. Dobry uczeń swojego florenckiego mistrza. Niecierpliwy twórca. Artysta i genialny kreator. Trendsetter wszechczasów. Malarz, architekt, inżynier. Człowiek kilku biografii. Leonardo da Vinci. Projektant-domokrążca, wciąż pozyskujący nowych mecenasów dla swoich niekiedy szalonych pomysłów. Wymyślał armaty, mosty, spadochrony i korkociągi. Przesuwał koryta rzek. Malarz niepokorny, nieposłuszny mecenasom. Eksperymentator, ryzykant. Wizjoner. Rewolucjonista. Nie szukał pochlebstw- raczej możliwości tworzenia. Zbiegiem okoliczności włożony w XV wiek, choć wszyscy po nim mogliby uważać go za sobie współczesnego. Wielu po nim próbowało go dogonić. Leonardo. Znany i nieznany. Niedościgniony. Cała jego biografia zamknięta jest w jednym słowie- geniusz. Jeszcze przez dwa tygodnie trwa wielka wystawa w Londynie. Leonardo da Vinci- malarz z dworu w Mediolanie National Gallery, Londyn do 5 lutego 2012 Justyna Napiórkowska Aut...

Dzieła sztuki w Polsce- Święte Marta, Agnieszka i Klara

Obraz
Muzeum Diecezjalne w Sandomierzu, pierwsza sala, po lewej stronie. A tam- nieduży obraz. Jeden z moich ulubionych. Na nim- same tajemnice. Kiedy zobaczycie ten obraz po raz pierwszy, pewnie będziecie zaskoczeni, że jest tak niewielki. Reprodukcje sugerują duży format, święte wydają się być w ludzkich proporcjach. Tymczasem- są maleńkie, jak porcelanowe lalki. Siedzą jak na scenie teatralnej albo w  poczekalni. W tle kurdybany albo arrasy; wnętrze muśnięte płatkiem złota. Trzy panny ze spokojem rozglądają się wokół, na wpół zaabsorbowane swoimi sprawami. Wszystkie trzy na jednej ławie, choć w rzeczywistości nie miały szansy się spotkać. Trzy święte. Kim są- to wcale nie jest takie oczywiste.  Marta, Agnieszka i Klara- tak zostały rozpoznane przez Jerzego Gadomskiego. Ale Marta była wcześniej uważana za Dorotę, Agnieszka za Marię, a ubrana w strój zakonny Klara kolejno za Brygidę, Otylię i Kunegundę Czeską. Jeśli po środku, w podszytym purpurą zielonym pł...

Apologia dnia dzisiejszego

Obraz
Parafrazując Josefa Beuysa -  Europa- siamo noi ! Pamiętacie czasy, gdy z Warszawy Zachodniej, w oparach dymu z silników ruszały dumnie w Europę autokary Eurolines? Warszawa- Paryż, Warszawa- Londyn, Warszawa- Madryt. Same tablice działały na wyobraźnię. Za nimi - świat - wielki, kosmopolityczny, barwny...Upragniony, pociągający. Nie stworzę tutaj kombatanckiego życiorysu, nie będę opowiadać o tak niedawnych czasach heroicznych, gdy nie wszystko było tak łatwe- bo po prostu tego nie doświadczyłam. Ale zrobiło mi się odrobinę sentymentalnie w czasie szybkiej,łatwej podróży,  gdy w ostatniej minucie zdążyłam na odprawę: pora obiadowa w Warszawie, a kolacja już w Brukseli. Zaledwie kilka lat temu wszystko wyglądało inaczej. Pomyślałam o tych podróżach, które zaczynały się na Dworcu Zachodnim, a kończyły w Londynie, na Victoria Station albo na Place de la Concorde. Po drodze były godziny z leniwie przemieszczającą się równiną za oknem. Niewygody autokarowe. Przyst...

Jak zdobyć duże serce i świetny obraz Dwurnika

Obraz
...w radiowej Trójce trwa licytacja obrazu Edwarda Dwurnika na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Stawka- świetny obraz, o którym opowiem kilka słów na antenie Polskiego Radia, ale i przystąpienie do klubu posiadaczy największych serc Rzeczpospolitej Polskiej! http://www.polskieradio.pl/Player?id=-3 Aukcja trwa dziś, do godziny 19! ...i skończyła się  z wynikiem 180000 zł na rzecz najwspanialszej orkiestry świata!!! Justyna Napiórkowska Autorka Blogu Roku w dziedzinie Kultury www.osztuce.blogspot.com Udostępnij Więcej sztuki? Zapraszam na blog : www.napiorkowska.blogspot.com

Sąd Ostateczny Hansa Memlinga

Obraz
Apokalipsa według Hansa Memlinga  Późną wiosną 1473 roku na morze wypłynął potężny burgundzki galeon Święty Mateusz. Statek był wypełniony jedwabiami, cennymi płótnami, tkanymi złotą nicią arrasami.  Wśród tych przedmiotów: namalowany  na zamówienie Medyceuszy na drewnianej desce potężny tryptyk młodego niderlandzkiego malarza niemieckiego pochodzenia. Tu, na morzu,  zaczyna się historia jednego z najcenniejszych obiektów w Polsce, Sądu Ostatecznego Hansa Memlinga. Galeon został zaatakowany przez gdańskiego kapra. Walka była zacięta. 13 marynarzy zginęło. 100 zostało rannych. Morze krwi, statek przejęty. Przy podziale łupów obraz przekazano do gdańskiego kościoła mariackiego, jakby na rozgrzeszenie. Potem upinali się o niego Karol Śmiały, Medyceusze, papież Sykstus IV. Odmawiający oddania mieszczanie gdańscy doprowadzili całą Hanz­­­ę na skraj konfliktu. Inni  marzyli o jego posiadaniu. Na przykład car Rosji Piotr Wielki.  N...