Wielki paradoks malarstwa - jak niewielu twórców zdołało nadać w pejzażu własny ton...
Temat, który zdaje się być najbliższy , na wyciągnięcie ręki wymaga od malarzy szczególnej dojrzałości.
Rozumiał to Cezanne, który w ciszy Aix patrzył i analizował, analizował i przekładał na malarski , własny język ogrom góry Sainte-Victoire. Pisał o tych zmaganiach w listach do innego malarza, Emila Bernarda.
Listy Cezanne`a to sztandar pełnej pokory postawy malarza wobec wielkości natury.
Współcześnie w Polsce pejzaż jako samodzielny temat malarski również wybiera na swych twórców artystów wybitnych. Dominik, Mierzejewski, Tarasin - to przecież pejzażyści. Pejzaże pojawiają się też u Sasnala.
Wybitnym malarzem, przy tym malarzem pełnym pokory wobec tematu jest profesor Stanisław Baj.
Jego obrazy są apoteozą pejzażu w jego tajemniczości, wielkości, czasem mroczności. Bez ozdobników, bez podrasowania, pejzaże Baja są wyjęte z dzikiej przyrody, prawdziwe i nieokiełznane.
A malarz wśród tej przyrody jest obecny dyskretnie, niezauważalnie.
W milczeniu i w podziwie.
Profesor Stanisław Baj, Malarstwo
Kazimierz Dolny , sierpień 2009
PS W Kazimierzu Dolnym trwa Festiwal Dwa Brzegi ...trzeba tu być!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz