Voglio vivere cosi,
col sole in fronte
e felice canto,
beatamente...
...zwykle piszę o malarstwie i rzeźbie, ale dziś chcę podziękować wykonawcom za wczorajszy, przepiękny koncert.
Andrea Bocelli zaśpiewał pod gwieździstym niebem Warszawy. Niebo zatrzymało deszcz. Tenorowi towarzyszyły sopranistka Aleksandra Kurzak i debiutująca Joanna Jakubas.
Bocelli uwiódł mnie swoim aksamitnym głosem, ale jeszcze bardziej zafascynował swoją pasją dla muzyki.
Felice, canta - szczęśliwy- śpiewa.
W utworach był promień włoskiego słońca, żar południa, miłość i zachwyt nad światem.
Dziękuję!
PS. Wspaniale wspominam spotkanie z Joanną Jakubas w naszej Galerii kilka dni temu- usłyszałam ją wówczas a cappella w wykonaniu koncertowego utworu.
http://napiorkowska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz