Nam jedna szarża - do nieba wzwyż,
I jeden order - nad grobem krzyż.
Krzysztof Kamil Baczyński
1 sierpnia nie jest dla mnie zwykłym dniem. Zawsze myślę, czym byłaby Polska, jacy bylibyśmy, gdyby nie godzina W. Chylę czoła przed Bohaterami - tysięcznymi, anonimowymi Kordianami złożonymi na ołtarzu Ojczyzny.
Brzmi pompatycznie?
Może tak, ale wyobrażam sobie tych młodych chłopców, dziewczyny w sercu walczącej Warszawy. Oni pewnie woleli myśleć o tym jak zostać lotnikiem, one - może o sukienkach lub studiach na polonistyce. Kurz i krew zranionej Warszawy pokryły ich młode, zahartowane w walce ciała.
Znam Bohaterów osobiście. Tych, którzy wyszli z piekła Powstania.
Ci , którzy mieli szczęście przeżyć mają w pamięci migawki z tego, co ostatecznie skruszyło ich młodość i niewinność, z tego co skruszyło życie ich Kolegów. Opowiadali mi wielokrotnie o tych chwilach, które ukształtowały ich na zawsze.
Warszawiacy, proszę, zatrzymajcie się na chwilę 1 sierpnia o 17-tej.
Spójrzcie w niebo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz