24 gru 2011

Boże Narodzenie, chwile olśnienia


Zwiedzając National Gallery w Londynie, w otoczeniu wielkich Holbeinów, Bronzino i Leonardów możecie tego obrazu nie zauważyć. Zobowiązani czasem, będziecie raczej spieszyć się, by choć chwilę poświęcić największym, musnąć wzrokiem filary sztuki na której wznosi się cała londyńska kolekcja.

Na mnie obraz zrobił ogromne wrażenie. Jest niewielki, jak kartka papieru. Namalowany na plastrze dębowego drewna. Ale jeśli do niego podejdziecie, poczujecie, że odkryliście perłę na dnie oceanu. Może nawet, mimo gwaru i tłumów, doświadczycie olśnienia.

Autorem jest malarz, o którym wiemy niewiele. XVI-wieczny biograf artystów północy, Karel van Mander wzmiankował go w swojej "Het Schilder-boeck", "Księdze malarzy". Geertgen tot Sint Jans żył krótko, w ostatniej ćwierci XV wieku. Był takim Fra Angelico Niderlandów, większość życia spędził w zakonie ( choć chyba nie był jego członkiem). Swojemu miastu zawdzięcza zamienne imię- Geertgen van Haarlem. Namalował kilkanaście obrazów, większość z nich przypisywana mu jest za sprawą atrybucji stylistycznej.  
A obraz z National Gallery jest wyjątkowy. 

Maleńki, kieszonkowy. Przeznaczony pewnie do mieszczańskich wnętrz jakiegoś notariusza albo aptekarza w mieście Haarlem. Wprowadził do tego domu krztynę tajemnicy, odrobinę misterium.

Przedstawia Boże Narodzenie, w scenerii nocy, z rewelacyjnym chiaroscuro. Tak jak w życiu - ciemności towarzyszy światło.
W tej ciemności są tylko dwa źródła światła, oba- nieziemskie. Blask promieniuje od jasnego jak porcelana ciała Dzieciątka, nagiego, ułożonego w płytkim, twardym, drewnianym żłobku. Oświetla twarz skupionej, kontemplacyjnej Marii, wydobywa z ciemności postać Józefa. Podkreśla draperie na srebrzystych szatach aniołów. W tyle sceny, na wzgórzu trwa druga scena olśnienia. Dynamiczna, z bardziej ludzką dramaturgią. Uczestniczą w niej pasterze, w gwałtownych gestach zadziwieni na widok jaśniejącego na niebie anioła. Ich dotychczasowe światło, ogrzewające ich płomienie z ogniska tracą swoją moc w porównaniu z nową, nieziemską jasnością. Spokojne i nieporuszone są tylko zwierzęta.

Jak ktoś powiedział, to Boże Narodzenie w wersji dla wierzącego. Mieści w sobie trywialność miejsca, surowość scenerii, emocje Marii i Józefa. Ale zawiera także potężną tajemnicę. Zaprasza do świadkowania przy cudzie. Scena zanurzona w zwykłym otoczeniu, bez złoceń i kandelabrów, zapowiada jakoś niezwykłość. Jest jak olśnienie, promienie słońca po burzy. Zapowiada cudowność zanurzoną w codzienności. Trzeba ją tylko dostrzec. Czy nie tego przy życiowej mądrości powinniśmy uczyć się codziennie?

Takich chwil olśnienia i inspiracji życzę Wam, moi drodzy Czytelnicy podczas nadchodzących Świąt i w Nowym Roku! 
Życzę Wam radości, spełnienia, spokoju i pogody ducha. Na co dzień!

Justyna Napiórkowska
Wigilia, 24 grudnia 2011


Justyna Napiórkowska
Autorka Blogu Roku w dziedzinie Kultury
www.osztuce.blogspot.com
Udostępnij
Więcej sztuki? Zapraszam na blog : www.napiorkowska.blogspot.com Justyna Napiórkowska www.osztuce.blogspot.com

9 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. To już mija rok od czasu, kiedy zawitałam tu (na blog) po raz pierwszy. Od samego początku, droga Justyno, życzyłam Ci wszystkiego dobrego, najlepszego, zawsze szczerze i to się nie zmieniło. Jeśli spełniły Ci się marzenia, których spełnienia Ci życzyłam, życzę ci znów, niech rodzą się nowe i wciąż spełniają.
    Życzę codziennych małych dobroci, nowych fascynacji, nowych, dobrych doznań. Życzę wreszcie osobistego szczęścia.
    Z pozdrowieniem i sentymentem

    OdpowiedzUsuń
  3. Deus homo factus est, Natura mirante;
    Mundus renovatus est, A Christo regnante.

    Gaudete! gaudete! Christus est natus ex Maria Virgine: Gaudete!

    Takie słowa wywołał z głębin pamięci obraz, który dziś pokazujesz - cud w codzienności, odnowienie, olśnienie. Takie jest Boże Narodzenie. I taka jest sztuka - a przynajmniej powinna być. Taką ją pokazujesz - i za to dziękuję.

    Niech to będzie dla Ciebie i Twoich Najbliższych piękny czas, pełen olśnień. A Nowy Rok niech przyniesie miriady inspiracji i sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moniko i Ado, bardzo dziękuję! Takie wirtualne spotkania jak z Wami, za sprawą bloga, zaliczam do mocnych punktów mijającego roku- i dziękuję za nie! Życzę Wam także spokojnych, radosnych chwil świątecznych i wielu inspiracji, każdego dnia! Justyna

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam Świątecznie! Justynko Spokojnych i Radosnych Świąt!


    Lorenzo
    p.s.

    z pocztówką muzyczną come sempre

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny obraz z wyrazistym światłem, który przyciąga oko widza. Wszystkiego dobrego na te święta:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za piękne życzenia. Olśnienie i inspiracja, Twój chleb powszedni - podziwiam i zazdroszczę.
    Wszystkiego wspaniałego!

    ( w National też kiedyś wydłubałam coś niezwykłego:
    http://zapiski-tesciowej.blog.pl/416,14989401,n )

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się ten czarny, mocny kolor.
    Pozdrawiam Faustus.

    www.obrazyakwarela.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia! Życzę Wam fantazyjnego i radosnego wejścia w Nowy Rok! Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń